KUP TERAZ ️ Sól himalajska różowa gruboziarnista 1000 g za 6,99 zł darmowa dostawa od 99 zł promocja listopad 2023 | PromienieSlonca.pl
O tym, że solimy za dużo, nie trzeba przypominać. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dzienna dawka soli to 5 g, tymczasem Polacy spożywają jej aż trzykrotnie więcej. Chętnie też wierzymy w to, że sól może być zdrowsza pod warunkiem, że zamienimy ją na obiecującą różową sól himalajską. Okazuje się, że wcale nie jest ona zdrowsza, a co więcej - może nawet zaszkodzić. Zobacz film: "6 oznak, że jesz za dużo soli" spis treści 1. Sól himalajska wcale nie jest zdrowsza 2. Solić czy nie solić? 1. Sól himalajska wcale nie jest zdrowsza Ma być wydobywana ręcznie z liczących kilka stuleci złóż, nie zawierać zanieczyszczeń i obfitować w 84 minerały pozytywnie wpływające na zdrowie. Najczystsza, najzdrowsza i bogata w minerały – tak przywykliśmy myśleć o soli himalajskiej, bo też tak jest reklamowana od lat. Nic dziwnego, że szturmem podbiła nasze serca i kuchenne blaty. Tymczasem okazuje się, że wcale nie jest taka zdrowa i nadużywanie jej szkodzi tak samo, jak spożywanie każdej innej soli. Na Instagramie, na profilu czytamy: "Sól himalajska to jedna wielka ściema". Jak się okazuje, nie ma żadnych badań naukowych, które potwierdzałyby wyższość soli himalajskiej nad jakąkolwiek inną. "Parę lat temu głośno było o analizie wykonanej przez Nutrition Research Australia, które przebadało kilkadziesiąt marek soli himalajskiej i w niektórych stwierdzili zbyt duży poziom owych metali ciężkich. Co więcej, w raporcie zawarli informację, że w soli białej można stwierdzić 0,2 proc. minerałów poza oczywiście sodem, a w soli himalajskiej aż 3,8 proc.! I to właśnie ta spora mieszanka pierwiastków jest często wciskana nam przez marketingowców jako największa zaleta różowej soli" – czytamy. Dietetyczka Kinga Głaszewska podsumowuje dane na temat soli himalajskiej krótko: - Nie warto kupować soli morskiej czy himalajskiej, przepłacając kilkukrotnie, lepiej kupić sól jodowaną, jeśli w ogóle musimy solić – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie. - Jodowanych produktów nie mamy zbyt dużo, a jednak niedobory jodu w Polsce są powszechne. Jednocześnie zawartość jodu w soli nie jest na tyle wysoka, by zaszkodzić jakimkolwiek osobom z chorą tarczycą. 2. Solić czy nie solić? Polacy solą zbyt dużo (Getty Images) W "Water & Salt - The Essence of Life" dr Barbara Hendel, lekarz i biofizyk, oraz Peter Ferreira potwierdzają, że w różowej soli jest nie tylko 84 minerały, ale blisko 100. Czy faktycznie są takie zdrowe? Badacze w soli himalajskiej wykryli niewielkie ilości takich pierwiastków jak: uran, pluton, a nawet polon i rad. Zdaniem dietetyczki żaden z minerałów – czy tych zdrowych, czy szkodliwych dla zdrowia nie ma jednak szczególnego znaczenia przy spożywaniu soli himalajskiej. - Z solą himalajską jest tak, że faktycznie ma trochę więcej minerałów niż sól biała, ale soli nigdy nie powinniśmy traktować jako dobrego źródła jakichkolwiek minerałów – nie jemy jej w takich ilościach, czy raczej nie powinniśmy jeść jej w takich ilościach, żeby mogła stać się cennym źródłem danego minerału. To czego na pewno nie brakuje w soli himalajskiej to sód – obecny w soli himalajskiej, morskiej, kłodawskiej i każdej innej, jaką możemy znaleźć na półkach sklepowych. Nadużywanie go może grozić szeregiem groźnych chorób: nadciśnieniem tętniczym, zaburzeniami pracy nerek, zawałem serca, udarem mózgu. - Sód sam w sobie powinien być w diecie, ale raczej potraw starajmy się nie dosalać. Dlaczego? Polacy spożywają tej soli za dużo, bo dodawana jest do wędlin czy pieczywa, więc mamy raczej jej nadmiar niż niedobór – przyznaje ekspertka. Tymczasem lekarz rodzinny zwraca uwagę, że dla niektórych grup osób sól może być szczególnie groźna: - Osoby z nadciśnieniem w ogóle nie powinny niczego solić, bo nawet obecność soli w chlebie jest tak duża, że wypełnia dobowe zapotrzebowanie osoby chorej na nadciśnienie – alarmuje w rozmowie z WP abcZdrowie dr Magdalena Krajewska, lekarz rodzinny i blogerka, znana na Instagramie jako InstaLekarz. Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez Rekomendowane przez naszych ekspertów polecamy
Od Vedno zdrav. Himalajska sol je velikokrat razglašena za eno od najboljših soli, ko gre za zdravje človeka. Prav tako pa je himalajska sol ena izmed čistejših soli na svetu. Naj bi imela različne hranilne in pa terapevtske vrednosti. Čeprav znanstveniki iz različnih farmacevtskih voda velikokrat opozarjajo na škodljivost same soli za Sól himalajska o charakterystycznym różowym zabarwieniu pochodzi – wbrew swej nazwie – z pakistańskiego regionu znajdującego się około 300 kilometrów od Himalajów. Sól himalajska reklamowana jest jako najzdrowsza sól świata wydobywana tradycyjnymi metodami. Dzięki swoim właściwościom wykorzystywana ma być od wieków w pakistańskiej medycynie ludowej. Tyle tytułem reklamy. A jaka jest prawda?Czym jest sól i jakie są jej rodzaje?Sól to krystaliczny minerał składający się z dwóch pierwiastków: sodu oraz chloru. Ze względu na pochodzenie i sposób przetwarzania wyróżnia się:sól warzoną, sól morską, sól kamienną. Sól warzona nazywana również kuchenną powstaje wskutek odparowania wody z soli kamiennej. Jest niemal czystym chlorkiem sodu, gdyż na etapie jej produkcji większość pierwiastków śladowych ulega odparowaniu. Do soli kuchennej często dodaje się substancje przeciwzbrylające i wybielające, a w Polsce od 1997 roku [1] również jod. Fortyfikacja jodem to element profilaktyki chorób tarczycy powiększonej tarczycy, czyli wola. A także przeciwdziałanie kretynizmowi, czyli chorobie dotykającej dzieci, które w trakcie życia płodowego były narażone na niedostateczną podaż jodu. Ze względu na silne przetworzenie i oczyszczenie, sól warzona ma opinię mniej wartościowej niż inne w tabletkach w leczeniu chorób tarczycy. Poznaj jego działanie i skutki uboczneNa jakie choroby zapada tarczyca? Ich objawySól morska powstaje w wyniku odparowania wód oceanicznych lub wód pochodzących z jezior słonowodnych. Proces ten wiąże się z niewielkim przetworzeniem, dzięki czemu sól morską uważa się za naturalną. Na rynku dostępnych jest wiele odmian soli morskiej, różniących się składem i jakością. Od miejsca pozyskiwania zależą proporcje pierwiastków śladowych, wynikający z nich kolor, a także smak. Im ciemniejsze zabarwienie soli morskiej, tym więcej spodziewać się można składników mineralnych, ale również zanieczyszczeń. Ze względu silne zanieczyszczenie wód oceanów i mórz sól morska może zawierać śladowe ilości metali rodzajem soli jest sól kamienna. Ściśle rzecz ujmując, również jest ona solą morską, choć powstałą przed wiekami, po wyschnięciu mórz prehistorycznych. Występuje w postaci brył o różnym zabarwieniu: od szarego, przez pomarańczowe, aż po niebieskie lub zielone. Znajdziemy tu śladowe ilości składników mineralnych, takich jak: magnez, żelazo, potas, wapń, cynk oraz jod. Rodzajem soli kamiennej jest sól himalajska różowa, która swoją charakterystyczną barwę zawdzięcza obecności tlenku kamienna jest nieprzetworzona i nieoczyszczona, ma więc opinię najzdrowszego rodzaju himalajska – skład. Czy rzeczywiście jest wartościowy?Sól himalajska skład chemiczny ma bardzo zbliżony do składu soli kuchennej. W obu przypadkach 97-98 proc. masy soli stanowi chlorek sodu (NaCl), a pozostałą część niewielki odsetek wody i śladowe ilości innych pierwiastków, które ani nie są szkodliwe, ani nie zapewniają godnych uwagi efektów debacie na temat wyższości jednego rodzaju soli nad innym, najczęściej podnoszonym argumentem jest właśnie zawartość wyżej wymienionego związku chemicznego. Niektórzy producenci i dystrybutorzy uzasadniają, że sól himalajska skład ma korzystny, bo chlorek sodu nie przekracza 40 proc. zawartości. Trudno o większe niedomówienie, wynikające z faktu podawania danych na temat ilości sodu, nie zaś chlorku podkreślany jest również fakt, iż sól himalajska zawiera "84 minerały niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu". Taka informacja pochodzi z kart książki "Water and Salt: The Essence of Life: The Healing Power of Nature" autorstwa dr Barbary Hendel i Petera Ferreiry. To jedyne źródło tych danych. Wyliczanie wszystkich opisanych tam składników mineralnych nie ma sensu, dość zaznaczyć, że obok nieznacznych ilości potasu, wapnia, cynku czy żelaza znajdują się na tej liście również niebezpieczne dla zdrowie uran, pluton, rtęć i ołów. Badanie przeprowadzone przez bawarski Urząd ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności wykazało, że w piętnastu różnych próbkach soli himalajskiej znaleziono, maksymalnie 8 różnych składników mineralnych, zamiast deklarowanych 84. pierwiastków. Popularne produkty kontra nadciśnienie – te 10 hitów polecaj... W Certificate of the Analysis of Himalayan Crystal Mineral Rock Salt mającym przekonać o wartościach soli himalajskiej, przedstawiono co prawda pomiary dla wspomnianych 84 pierwiastków, jednak zawartość 45 z nich nie przekroczyła 0,01 ppm, co oznacza, że sposób pomiaru nie potwierdził w sposób konkretny obecności danego składnika. Tylko kilkanaście rodzajów pierwiastków odnotowano na poziomie przekraczającym 1 ppm, wśród nich zaś znalazły się także te uznawane za szkodliwe: kadm, tal oraz ołów. Pierwiastki traktowane jako niezbędne dla zdrowia nie występują w ilości, która pozwalałyby sformułować jakiekolwiek wiążące oświadczenia należy, że niezależnie od reprezentacji jakościowej pierwiastków stanowią one łącznie 2-3 procent składu soli. To naprawdę niewiele. Nawet jeśli pod uwagę weźmiemy te najsilniej reprezentowane: potas (3,5 g/kg), czy wapń (4,05 g/kg), przy zaleceniu ograniczenia dziennej dawki soli do 5 g, czyli 1 łyżeczki (zgodnie z wytycznymi WHO), ilość ta albo nie ma dobroczynnego wpływu na zdrowie, albo nie stanowi zagrożenia (jeśli mowa np. o kadmie czy ołowiu). Zgodnie z wyliczeniami bawarskich ekspertów łyżeczka soli dziennie dostarcza około 2,25 miligramów wapnia, podczas gdy dzienne zapotrzebowanie na ten składnik szacuje się na 1000 jakiejkolwiek soli nie może być więc traktowane jako sposób na dostarczenie do organizmu składników mineralnych za wyjątkiem sodu i chloru. Dietę zasobną w odpowiednie dawki magnezu, wapnia czy żelaza konstruuje się za pomocą innych produktów objawia się nadmiar i niedobór sodu w organizmie?Sól himalajska – właściwości i kontrowersjeW soli również himalajskiej występuje sód – najbardziej niekorzystny z obecnych związków. Stanowi on niemal 40 procent soli. Nadmiar sodu w diecie przyczynia się do zwiększenia ryzyka udaru mózgu i niekorzystnie wpływa na ciśnienie tętnicze. Każda sól powoduje również zatrzymywanie wody w organizmie. Pojawiające się czasem informacje na temat zdrowotnych korzyści płynących ze spożywania soli himalajskiej, nie mają żadnego naukowego producenci i dystrybutorzy przekonują, że sól himalajska skład ma tak korzystny, że jej używanie – w odróżnieniu od innych rodzajów soli – nie powoduje podwyższenia ciśnienia tętniczego krwi, a nawet może je obniżyć. Wobec powyższych informacji to stwierdzenie nieprawdziwe i może również budzić fakt, że dostępna w sprzedaży sól himalajska nie jest solą jodowaną. Niedoprecyzowana w źródłach pozostaje faktyczna ilość tego pierwiastka. Niektóre materiały wskazują, iż nie ma go w ogóle. Z danych zawartych w książce "Water and Salt: The Essence of Life: The Healing Power of Nature" Barbary Hendel i Petera Ferreiry wynika, że jest to mniej niż 0,1 g jodu na 1 kg soli. Konkretna wartość nie została określona z powodu niedokładności obranej metody jest pierwiastkiem niezbędnym w procesie produkcji hormonów tarczycy. Jego przedłużające się niedobory prowadzą do niedoczynności tarczycy oraz jego powiększenia i powstania wola. Mają również wpływ na zaburzenia płodności. Zbyt mała ilość jodu w diecie ciężarnych może powodować niewłaściwy rozwój mózgu u ramach Programu Eliminacji Niedoboru Jodu realizowanego przez polski Instytut Żywności i Żywienia, przeprowadzono w latach 2006 i 2008-2011 badanie na grupie dzieci w wieku 9-13 lat. Okazało się, że zaledwie dieta 62 proc. uczestników dostarczała jod na poziomie średniego dziennego zapotrzebowania. Badanie potwierdziło również, że sól kuchenna jodowana stanowiła znaczące źródło tego pierwiastka, a diety jej pozbawione w 96 proc. przypadków były niedoborowe w powyższe prowadzą do dwóch zasadniczych wniosków. Po pierwsze, zastępowanie jodowanej soli kuchennej pozbawioną tego ważnego pierwiastka solą himalajską może prowadzić do chorób spowodowanych jego brakiem. Po drugie zaś, zalecenia WHO nakazujące ograniczanie soli w codziennej diecie sugerują konieczność dostarczania jodu z innych różnice pomiędzy solą himalajską a naszą rodzimą solą kłodawską mogą dotyczyć smaku, konsystencji, a przede wszystkim ceny. Stwierdzenie, że sól himalajska różowa jest zdrowsza od innych, nie ma nic wspólnego ze stanem faktycznym. Bez względu na preferowany przez nas rodzaj, solić należy z umiarem. Istotne z punktu widzenia ekologii wydaje się również pytanie, czy uzasadnione jest przewożenie przez tysiące kilometrów produktu, który w zasadzie nie różni się od pozyskiwanego z lokalnych zasobów. Sól cechsztyńska, występująca także w Polsce ma właściwości chemiczne i fizyczne bardzo zbliżone do himalajskiej. Miewa nawet różową istnieją żadne naukowe dowody i opracowania, które potwierdzałyby lecznicze właściwości soli bazie PubMed, gromadzącej osiągnięcia i wyniki badań naukowców z całego świata, próżno szukać wzmianek na ten temat. Sól Himalajska nigdy nie trafiła na listę publikowaną przez Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych, gdzie odnotowuje się informacje na temat wartości odżywczych produktów interesujących w kontekście trwałego wprowadzenia do diety. Rekomendacji soli himalajskiej nie udzielił również bawarski Urząd ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności (EFSA). Instytucja ta przebadała piętnaście różnych próbek i wykazała, że sól himalajska skład swój opiera w 98 procentach na chlorku sodu, podobnie jak każda inna to cichy zabójcaPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera Sól Himalajska Niejodowana na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz!
Co łączy sól himalajską i kuchenną? Obie w 97-98% zawierają ten sam związek chemiczny – chlorek sodu (NaCl), który składa się z jednej cząsteczki sodu oraz jednej cząsteczki chloru. Za negatywne działanie w kontekście zdrowia odpowiada sód, stąd większość norm podaje ograniczenia właśnie co do jego spożycia. Dla ułatwienia stosuję się wymiennik: 1g sodu to około 2,5g soli. Ostatnimi czasy, sól himalajska zyskała na popularności i w konfrontacji z solą kuchenną, przynajmniej w spotach reklamowych i na dietetycznych blogach, bezwzględnie wygrywa. W takim razie, którą z nich warto wkładać do swojego koszyka podczas zakupów spożywczych? Czy sól jest zdrowa dla ogółu populacji? Zanim zestawimy ze sobą obie wersje, warto wspomnieć o czymś bardzo istotnym. Sól, a w zasadzie sód w niej obecny, spożyty w nadmiarze podnosi ciśnienie tętnicze krwi i tym samym może przyczyniać się do zwiększonego ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. Wysokie ciśnienie tętnicze (> 140/90 mmHg) dotyczy już co trzeciego Polaka, a problem z biegiem czasu ciągle się powiększa. Dzienne zapotrzebowanie na sód dla zdrowej osoby to 1500mg (4g soli), zaś Światowa Organizacja Zdrowia rekomenduje, aby maksymalne dzienne spożycie soli nie przekraczało 5g. Jakie są realia? Według danych zebranych podczas międzynarodowego badania INTERSALT w 1996 roku, Polak spożywa średnio 11g soli na dzień. To ponad 2 razy więcej niż zalecane spożycie! Nie są to bardzo dokładne dane, ale dają pewien obraz sytuacji. Tak wysokie spożycie soli to naprawdę realny problem, bo wszystkie stanowiska naukowe są zgodne, że nadmierne spożycie sodu jest głównym czynnikiem nadciśnienia tętniczego więc tym samym zawału mięśnia sercowego czy udaru. Wbrew pozorom, to nie solniczka jest najbardziej problematyczna, a sól ukryta w wysokoprzetworzonej żywności i gotowych produktach, z których korzystamy na co dzień. Przyjmuje się, że konsumpcja przetworzonej żywności dostarcza aż ok. 75-80% dobowej ilości soli! O jakich produktach mowa? Szczególnymi źródłami soli są fastfood’y, chipsy, żółte sery, wędlina czy pieczywo. Oczywiście nie oznacza to, że te produkty należy całkowicie eliminować, ale warto się zastanowić czy nie spożywamy ich zbyt często. Sól kuchenna vs sól himalajska. Czy warto przepłacać i wybierać sól himalajską? Ten typ soli ma bardzo chwytliwą nazwę. Przecież, skoro produkt jest pozyskiwany nieopodal najwyższego łańcucha górskiego na ziemi, to chyba musi mieć w sobie coś ponadprzeciętnego? Faktem jest, że w soli himalajskiej znajdziemy znacznie więcej mikro- i makroelementów, takich jak wapń, potas lub magnez. Jednak jeśli wartości podane na kilogram zestawimy z dziennym spożyciem soli, wspomnianych składników mineralnych jest tak mało, że sól zdecydowanie nie stanowi znaczącego źródła żadnego z nich. Skoro w tej kwestii różnice są nieistotne, to może nie ma znaczenia, którą sól wybierzemy? Tym, co przechyla szalę na korzyść soli kuchennej, jest jej obowiązkowe jodowanie. W Polsce i na wielu regionach całego świata zbyt niskie spożycie jodu było dość dużym problemem. Jod jest niezbędnym mikroelementem dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Objawami niedoboru jodu są wole endemiczne, obniżenie funkcji reprodukcyjnych czy uszkodzenia mózgu u płodu i noworodków. Od 1996 zarządzeniem Ministra Zdrowia został wprowadzony zabieg obowiązkowego jodowania soli w Polsce. Po tej interwencji znacznie spadła częstość występowania wola u dzieci oraz zachorowalność na raka tarczycy. Niestety, sól himalajska bardzo często nie ma dodatku jodu i wtedy jej spożycie zamiast kuchennej staje się realnym problemem dla zdrowia. Co w przypadku sportowców? Przyjęło się, że sportowcy mogą pozwolić sobie na ponadprzeciętne ilości soli w diecie. W niektórych przypadkach faktycznie może to mieć sens, bo jak wiemy, sód jest tracony w czasie wysiłku wraz z potem, co zwiększa jego dzienne zapotrzebowanie dla sportowca. Niestety oszacowanie ilości utraconego sodu jest niezwykle trudne, bo wartości tę sięgają między 450mg do 2000mg na litr. Przyjmując średnie tempo pocenia (0,7 litr na godzinę) oraz średnią zawartość sodu w pocie (1,15g na litr), godzinny trening to w dużym przybliżeniu utrata około 0,8 sodu. Oczywiście te kwestię zdecydowanie warto rozpatrzyć indywidualnie. Między przeciętnym Kowalskim (amatorem sportu), a wytrenowanym lekkoatletą trenującym 10 razy w tygodniu w upalnym słońcu, nie można stawiać znaku równości. Na siłowniach od trenerów personalnych często można usłyszeć, aby podopieczni do wody na trening dosypywali sobie sól dla lepszej „pompy mięśniowej”, co oczywiście w większości przypadków jest głupotą. Jak poradzić sobie z nadmierną podażą soli? Przede wszystkim – znaleźć alternatywę. Zamiast dosalać potrawy, warto skorzystać z mieszanki ziół lub innych przypraw nie zawierających soli. Dodatkowo, warto uważnie czytać etykiety produktów. Bardzo często produkty potencjalnie uznawane za zdrowe mają spory dodatek soli (np. wędzony łosoś). Oczywiście stosunkowa duża ilość soli nie oznacza, że powinniśmy zrezygnować ze spożycia danego produktu – po prostu potrzebny jest zdrowy rozsądek i umiar. Podsumowanie: Co należy zapamiętać? Sól można kolokwialnie nazwać białą śmiercią jeśli spożywana jest w nadmiarze. Jak w każdym przypadku, to dawka czyni truciznę. Nadmierne spożycie soli jest powszechnie występującym problemem w naszym kraju, którego konsekwencją jest pogorszenie stanu zdrowia. Sól dostarczamy głównie poprzez ogólnodostępne przetworzone produkty spożywcze, znacznie mniej poprzez samo dosalanie potraw. Stając przed wyborem, korzystniej sięgnąć po sól kuchenną. W tym wypadku będziemy pewni, że wybieramy produkt wzbogacany w jod, co czyni go zwycięzcą w konfrontacji z solą himalajską. Bibliografia: 1) Organization World Health. Sodium Intake for Adults and Children. Geneva; 2012. 2) Aburto NJ, Ziolkovska A, Hooper L, Elliott P, Cappuccio FP, Meerpohl JJ. Effect of lower sodium intake on health: systematic review and meta-analyses. BMJ. 2013 Apr 3;346:f1326. doi: PMID: 23558163; PMCID: PMC4816261. 3) Wang TJ, Gupta DK. Is a DASH of Salt All We Need? J Am Coll Cardiol. 2017 Dec 12;70(23):2849-2851. doi: PMID: 29216982. 4) INTERSALT: an international study of electrolyte excretion and blood pressure. Results for 24 hour urinary sodium and potassium excretion. Intersalt Cooperative Research Group. BMJ. 1988;297(6644):319-328. doi: 5) Stamler J, Rose G, Stamler R, Elliott P, Dyer A, Marmot M. INTERSALT study findings. Public health and medical care implications. Hypertension. 1998;14(5):570-577. 6) 7) Tykarski A, Narkiewicz K, Gaciong Z, Januszewicz A, Litwin M, Kostka-Jeziorny K. Zasady postępowania w nadciśnieniu tętniczym — 2015 rok. Nadciśnienie Tętnicze w Prakt. 2015;1(1):1-70. 8) Rosenbloom C. Sports nutrition myths that deserve to die but live on. Nutr Today. 2017;52(2):57-61. doi: 9) Jeukendrup AE, Gleeson M. Sport Nutrition: An Introduction to Energy Production and Performance. Human Kinetics; 2010. 10) Jarosz M. Normy żywienia dla populacji Polski i ich zastosowanie, NIZP-PZH, Warszawa, 2020
Himalájska soľ. Himalájska soľ sa zvykne nazývať aj „soľ života“ a to vďaka svojmu pozitívnemu vplyvu na ľudský organizmus. Výnimočnosť himalájskej soli tkvie vo vysokom obsahu chloridu sodného (90%), čím nadobúda liečivé a očisťujúce účinky. Je vhodná najmä pre astmatikov či alergikov, no priaznivo pôsobí aj
Niedziela, 3 lutego 2019 (16:00) Bijąca rekordy popularności i uważana za dobrodziejstwo dla zdrowia różowa sól z Himalajów nie ma żadnych korzystnych właściwości, a moda na nią to wynik operacji marketingowej - taką opinię przedstawił włoski ekspert w dziedzinie żywienia. Andrea Ghiselli, specjalista z centrum badań nad żywnością i żywieniem, obalił w wypowiedzi dla mediów wszystkie mity, które narosły wokół, rzekomo cudownej, różowej soli. Jest ono masowo kupowana przez tych, którzy wierzą w jej dobroczynne działanie i płacą za nią średnio dwa razy więcej niż za białe odmiany. Jej zdrowotne korzyści ekspert uważa za "fake news", a popularność za fenomen medialny, głównie w mediach społecznościowych, gdzie promowana jest między innymi przez autorów książek i popularnych kucharzy. Przede wszystkim, jak zauważył, sól ta jest zanieczyszczona i dlatego ma taki kolor. Barwę tę zawdzięcza temu, że nie jest oczyszczona z niektórych minerałów, takich jak żelazo, cynk, magnez i wapń, a przede wszystkim tlenek żelaza. Substancje te nie są obecne w takich ilościach, by mogły mieć dobroczynne działanie - wyjaśnił Andrea Ghiselli w rozmowie z agencją Ansa. Tak odniósł się do coraz bardziej utrwalonego przeświadczenia o tym, że sól w różowych grudkach dobra jest między innymi na nadciśnienie i w przypadku kłopotów z tarczycą. Poza tym, jak się zauważa Ghiselli, wbrew obiegowym opiniom i zapewnieniom na etykietkach, często nie jest ona zbierana ręcznie, ale przez maszyny. To nie koniec mitów. Okazuje się, że sól ta nie pochodzi z najwyższych gór świata, ale z kopalni w Khewra w Pakistanie, oddalonej od nich o 300 kilometrów.
Ile kalorii jest w 100 g Sól himalajska?. Na tej stronie sprawdzisz kaloryczność i wartości odżywcze w 100 g Sól himalajska oraz dowiedz się czy ten produkt powinien znaleźć się w Twojej codziennej diecie.
Różowa sól himalajska okrzyknięta najzdrowszą solą na świecie, reklamowana jako najczystsza z soli o właściwościach prozdrowotnych. W pewnych kręgach gorliwie zalecana i chwalona. Hmm … a jak jest na prawdę? Sól himalajska pochodzenie i skład Ta “cudowna’ różowa przyprawa pochodzi z Pakistanu, wydobywana ręcznie z głębokości ok. 500 m pod ziemią, a w swoim składzie nie zawiera żadnych zanieczyszczeń. Dlatego też często wśród jej zwolenników pada argument o jej nieskazitelnej czystości, wręcz najczystszej soli na świecie. Kolejnym argumentem jest obecność 84 minerałów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu, a co za tym idzie prozdrowotne korzyści z jej stosowania. Zatem przyjrzyjmy się jej bliżej. Skład chemiczny soli himalajskiej jest bardzo podobny do składu zwykłej soli kuchennej- ponad 97% stanowi chlorek sodu (NaCl). Swój różowy kolor zawdzięcza obecności składników mineralnych- nie jest ona oczyszczana ani rafinowana. Znajdziemy w niej magnez, cynk, miedź, żelazo, wapń, siarkę, fosfor czy chrom. Jednak są to tak znikome ilości, że nie mają one żadnego znaczenia dla naszego organizmu- no chyba, że zjadamy każdego dnia kilka łyżek soli. Oprócz tych korzystnych pierwiastków znajdziemy w niej także te mniej pożądane, takie jak rtęć, ołów, rad, polon, uran czy kadm oraz wiele innych. Ale spokojnie jest ich równie mało co tych pożądanych i ich spożycie nie będzie miało właściwie żadnego wpływu na organizm. Weźmy po lupę np. potas i wapń. Sól himalajska zwiera 3,5g/kg potasu i 4,05g/kg wapnia – w porównaniu do innych pierwiastków faktycznie jest ich więcej. Jednak pamiętajmy, że wg zaleceń WHO dzienne spożycie soli powinno wynosić niewięcej niż 5g dziennie, czyli 1 łyżeczkę. Zatem w 1 łyżeczce soli himalajskiej znajdziemy 0,0175g potasu i 0,02g wapnia – czyli bardzo mało, aby miały pozytywny wpływ na zdrowie.. Aby sól ta pokryła zapotrzebowanie na te pierwiastki należałoby jej dziennie zjadać co najmniej kilkadziesiąt łyżeczek!!! Cudowne właściwości soli himalajskiej W zasadzie nie można znaleźć badań potwierdzających jej prozdrowotne właściwości. Jedyne informacje o jej składzie pochodzą z książki “Water & Salt-The Essence of Life” dr B. Hendel i P. Ferreira. Faktem jest, że posiada w swoim składzie pierwiastki korzystnie wpływające na stan zdrowia, jednak na próżno szukać potwierdzenia, iż wspomaga ona pracę układu krwionośnego czy obniża ciśnienie krwi. W zasadzie jest to niemożliwe, gdyż w większości składa się z sodu, a ten jak wiadomo wpływa niekorzystnie na stan zdrowia, a jego nadmierne spożycie może prowadzić do nadciśnienia tętniczego, a dalej do udaru czy zawału. Ponadto jak wykazują badania istnieje zależność między wysokim spożyciem soli a występowaniem nowotworów żołądka. Zatem twierdzenie, że sól himalajska to najzdrowsza sól na świecie, która zawiera niezbędne minerały do prawidłowego funkcjonowania organizmu, o cudownych właściwościach prozdrowotnych to nic innego jak kolejny chwyt marketingowy. Jak powszechnie wiadomo, nadmierne spożycie soli szkodzi zdrowiu, ale nadmierne spożycie soli himalajskiej szkodzi nie tylko zdrowiu ale także finansom. Nie ma najmniejszego sensu przepłacać za sól, która i tak żadnych korzyści prozdrowotnych nam nie przyniesie. Warto zwrócić szczególną uwagę na sól dodawaną do produktów spożywczych, gdyż 5g soli dziennie dotyczy wszystkich jej źródeł. To jaką sól wybrać? Wiadomo, że całkowita rezygnacja z soli jest trudna do wykonania, zwłaszcza u ludzi zdrowych. Do wyboru mamy zwykłą sól kuchenną, morską czy słynną kłodawską. O każdej z nich w zasadzie można powiedzieć, że “coś ma za uszami”. Zwykła sól poddawana jest rafinacji i wybielaniu, dodatkowo dodawane są do niej antyzbrylacze- zawiera np. aluminium czy amoniak. Sól morska z kolei często jest zanieczyszczona metalami ciężkimi, które występują w morzach czy oceanach. Zatem warto zwrócić uwagę na to czy sól jest jodowana. Sole niejodowane zawierają go mniej o niż te jodowane. Odkąd wprowadzono obowiązek jodowania soli w Polsce częstość występowania wola u dzieci szkolnych spadła z 24% do 4,7%. Natomiast częstość występowania podwyższonych wartości TSH u noworodków spadła z 14% do 6%. Również zahamowany został ostry wzrost występowania raka tarczycy, zwłaszcza jego najbardziej złośliwej formy. Spożywanie soli niejodowanej wydaje się być strzałem w kolanem. Coś co w zasadzie zostało już zażegnane poprzez fortyfikację interwencyjną, dziś zaczyna wisieć na włosku. Należy pamiętać, że sól wykorzystywana przemysłowo nie jest jodowana. Spożywając żywność przetworzoną różnego rodzaju nie zapewnimy sobie podaży tego cennego pierwiastka, a jedynie dostarczymy organizmowi nadmiar sodu.
Himalajska sol je posebna vrsta soli koja se u Europi, Sjevernoj Americi i Australiji počela prodavati u 21. stoljeću, a koja porijeklo vuče iz rudnika soli Khewra u Pakistanu. Sol izvađena iz ovog, drugog najvećeg rudnika soli na svijetu, nalazi se u rasponu od bijele, transparentne do narančaste i ružičaste boje. Sól jest niezbędnym składnikiem odżywczym, którego nasz organizm wymaga do transportu innych składników odżywczych do i z komórek, regulacji ciśnienia krwi, wymiany jonowej i wielu innych procesów. Niemniej jednak, nie wszystkie sole są takie same. Sól kuchenna, z której usunięto wszystkie inne substancje mineralne z wyjątkiem sodu i chloru, np., nie będzie mieć takiego samego korzystnego wpływu biologicznego na nasz organizm, jak czysta, nierafinowana sól, która oferuje bogactwo substancji mineralnych. Jedną z najbardziej odżywczych i „pełnych” soli, jaka jest obecnie w sprzedaży, jest sól himalajska – sól, która przez miliony lat formowała się w Himalajach, a która zawiera tak wiele makro- i mikroelementów, że nadają jej one różową barwę. W artykule tym przedstawimy więcej informacji na temat korzyści zdrowotnych, jakie oferuje ta sól oraz tego, w jaki sposób może ona przekształcić nawet najbardziej mdłe posiłki w potężne źródła składników odżywczych. Dlaczego sól himalajska jest tak cenna? Bogactwo minerałów – największą zaletą soli himalajskiej jest oczywiście jej duża zawartość substancji mineralnych. Zgodnie z wynikami analizy widmowej, które opublikowano na stronie The Meadow, sól himalajska zawiera 84 substancje mineralne, elektrolity i pierwiastki – oszałamiająca liczba, jeśli uwzględni się fakt, że nauce znanych jest jedynie 118 pierwiastków. Z tego powodu, dodanie nieco większej ilości soli himalajskiej do posiłków, może pomóc wyrównać każdy ewentualny niedobór substancji mineralnych. Co istotne, sól himalajska zawiera jod, magnez, cynk, żelazo i wapń – pięć pierwiastków, z których niedoborem najczęściej zmaga się populacja Stanów Zjednoczonych. Szczególnie poważnym problemem jest powszechny niedobór jodu (za który winą obarcza się głównie postępującą erozję gleby), ponieważ jod odgrywa zasadniczą rolę w czynności tarczycy – gruczołu sterującego metabolizmem. Dodanie trochę większej ilości soli himalajskiej do żywności sprawi, że nie trzeba się już będzie więcej niepokoić niedoborem jodu. Zawartość sodu – nie będzie zaskoczeniem, że jednym z pierwiastków najobficiej występujących w soli himalajskiej jest sód. Chociaż zastosowanie sodu w żywności przetworzonej przyniosło mu złą sławę, to prawdziwy, nieprzetworzony sód jest konieczny dla naszego organizmu. Pomaga on regulować objętość krwi a przez to jej ciśnienie, lecz również bierze udział w skurczu mięśniowym, czynności serca i przekaźnictwie nerwowym. Zalecane dzienne spożycie (ang. recommended daily intake, RDI) sodu wynosi 1500–2300 mg dla kobiet i mężczyzn w wieku 9–50 lat; jedna łyżeczka soli himalajskiej zawiera około 400 mg sodu. Detoksykacja – chociaż sól himalajska tradycyjnie spożywana jest wraz z pokarmem, to jej ogromna zawartość substancji mineralnych sprawia również, że idealnie nadaje się do detoksykacji od zewnątrz. Na przykład, trudno znaleźć lepszą sól do kąpieli niż sól himalajska; zawarte w tej soli substancje mineralne i aniony z łatwością przenikają przez skórę, dając efekt oczyszczenia i detoksykacji, pozostawiając na wiele godzin wrażenie odmłodzonej skóry i ożywionego umysłu. Podobnie, sól himalajska ma pozytywny wpływ na powietrze. To nie przypadek, że praktycznie wszystkie cenione lampy solne wykonane są z soli himalajskiej a nie z soli kuchennej czy morskiej; jej aniony łączą się z kationami obecnymi w powietrzu, neutralizując je i usuwając z niego zanieczyszczenia. Porada dotycząca zakupu Sól himalajską można kupić w sklepach specjalizujących się w sprzedaży zdrowej żywności lub w sklepach internetowych. Jest ona zazwyczaj sprzedawana w postaci drobno- lub gruboziarnistej. Zaleca się drobnoziarnistą sól himalajską, gdyż jej niewielkie, niepozorne kryształki można łatwiej wkomponować do większości posiłków. Kupując sól należy pamiętać o tym, by zwrócić uwagę czy jest ona różowa; kolor ten wskazuje na dużą zawartość substancji mineralnych. Autor: Michael Ravensthorpe Źródła: esou.
  • 81ik43nxf5.pages.dev/185
  • 81ik43nxf5.pages.dev/127
  • 81ik43nxf5.pages.dev/178
  • 81ik43nxf5.pages.dev/127
  • 81ik43nxf5.pages.dev/116
  • 81ik43nxf5.pages.dev/172
  • 81ik43nxf5.pages.dev/362
  • 81ik43nxf5.pages.dev/351
  • 81ik43nxf5.pages.dev/210
  • sól himalajska na raka